Polowanie na tarczę!

Kiedy jakiś czas temu pisaliśmy tu wyjątkowym transporcie tarczy TBM po polskich drogach, nie mogliśmy wiedzieć, że misterny plan logistyków wyznaczy jej trasę przez nasz warszawski Ursynów. Ta olbrzymia, 500 tonowa machina, przejechała tuż pod balkonem niżej podpisanej. I balkonami setek ursynowian. Ale kto by taki transport oglądał z daleka? Wybraliśmy się na jedno z większych skrzyżowań, by wraz z tłumem mieszkańców śledzić przeprawę tarczy przez największe polskie osiedle mieszkaniowe. Było warto! A na dowód tego mamy masę świetnych zdjęć.

Co tam mróz, wiatr i konieczność czekania przez kilkadziesiąt minut? Na trasie tarczy, mimo późnej nocy (między 1 a 2.30), stawili się podekscytowani warszawiacy. Jedni mieli kubki z kawą, inni aparaty, drony, a niektórzy przyprowadzili dzieci, w miejscu naszego „polowania. Atmosfera była fantastyczna, lepiej zorientowani (info z forum na facebooku) dzielili się informacjami zresztą czekających. Gdy transport przejeżdżał nikt nie miał pretensji o wchodzenie w kadr, w końcu wszyscy chcieli upolować dobre ujęcie. Raz tylko słychać było żartobliwe: Misiek, dwa kroki w lewo, bo mi w film zepsujesz!

Co zrobiło na nas największe wrażenie oprócz rozmiarów transportu? Był perfekcyjnie przygotowany. Nikt nie zamykał ulic, do czego jesteśmy przyzwyczajeni mieszkając przy trasie z lotniska do centrum miasta. Kiedy w oddali zaczęło być widać miganie świateł konwoju, dwa wozy asystujące transportowi zablokowały jedną z kilku nitek, tylko tę, którą miała jechać tarcza. Sam przejazd był bardzo sprawny. Obserwowaliśmy pokonywanie przez konwój łagodnego lecz wąskiego zakrętu z ulicy Anody w Dolinę Służewiecką. Ostrożnie, lecz skutecznie przejechała przez niego i olbrzymia tarcza, i kolejne elementy TBM. Wolno, ale z zadziwiającą lekkością. Niemal mignęli nam w oczach i już ich nie było! Wielki podziw za takie przygotowanie operacji.


Dane techniczne (za GDDKiA)

Do przewozu największych elementów wykorzystywane są zestawy o bezprecedensowych wymiarach - szerokość 9 m, długość 74 m i waga ok. 260 ton, co łącznie z ładunkiem wynosi 500 ton! Będą się składały z ciągnika balastowego ciągnącego zestaw, dwóch wielkich platform i drugiego ciągnika balastowego - pchającego, który będzie zamykał zestaw. Pozostałe transporty (składające się z jednego ciągnika i platformy) będą szerokości od 6 do 8 m i  długości 35-40 m. 

Przejazd na miejsce docelowe odbywa się wyłącznie w godzinach nocnych. Tarcza wiercąca ma średnicę 15,2 metra, a cała maszyna drążąca po złożeniu będzie miała długość 112 m i masę 4000 ton. Transport elementów tarczy to wybitnie skomplikowana operacja, stąd wybór trasy: ze Szczecina do Opola barkami, a stąd niemal dookoła Polski, skoro przez stolicę.
Po minięciu Warszawy pojedzie trasą S-19 na obecną DK19, aby dotrzeć na plac budowy Via Carpatia: odcinek Rzeszów-Babica

Tak dużych elementów jeszcze po naszych drogach nie przewożono!
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć:... oraz do naszego facebooka