W paśmie górskim Masyw Centralny, na obszarze Regionalnego Parku Przyrody Wulkanów Owernii, wznosi się najmłodszy wulkan Francji – Puy de Dôme (wysokość 1464 m n.p.m.) Na samym szczycie góry w XIX wieku odkryto ruiny świątyni ku czci Merkurego, która powstała prawdopodobnie w I czy II wieku naszej ery. Co ciekawe, na szczyt dojechać można asfaltową drogą, która bywa wykorzystywana jako finisz jednego z etapów Tour de France. W tym roku turyści wędrujący po okolicy mogli tu podziwiać także maszyny Manitou. Trwają prace przy renowacji zabytku.

Ostatnie miesiące obfitowały w zapowiedzi wielu nowości ze strony Manitou. Premiery i konferencje online zelektryzowały entuzjastów marki i zainteresowały potencjalnych nowych klientów. Za słowami poszły czyny, a Manitou Polska zaprosiło naszą redakcję do swojej siedziby na prezentację i testowanie nowego modelu kompaktowej ładowarki teleskopowej MT 930H. Doceniając możliwości, jakie daje nam internet, nieustannie podkreślamy jednak, że takie wyjazdy cenimy sobie najbardziej.

Mocnym akcentem rozpoczęła się konferencja prasowa online francuskiej firmy.  Przedstawiono najnowszy projekt firmy – ultra lekkie Manitou (ULM), wyjątkowo kompaktową ładowarkę teleskopową. Choć tego popołudnia  zaprezentowano nam wiele nowości (konferencja zebrała ponad 3 tysiące odbiorców w 90 krajach na czterech kontynentach) z pewnością ta informacja była największym hitem.

We wtorek 23 marca w podwarszawskiej siedzibie Manitou Polska odbyła się – wyjątkowa w naszych czasach, bo na żywo – impreza prasowa. Nie musimy chyba dodawać, że gości przyjmowano w starannym reżimie sanitarnym. Każdy dziennikarz umawiał się na konkretną godzinę mając tylko dla siebie czas i okazję do obejrzenia i przetestowania gwiazdy tego dnia – ładowarki teleskopowej MLT 737 w limitowanej wersji NewAg. W Europie są tylko 133 takie maszyny, najwięcej właśnie w Polsce.

W obliczu lockdownu trzeba szukać nowych sposobów na prezentację nowości. Wszelkiego rodzaju internetowe platformy są pewnym rozwiązaniem, ale nie do końca. Z tego założenia wyszło Manitou Polska, które już w najbliższy wtorek organizuje specjalny pokaz dla przedstawicieli prasy – z zachowaniem wszelkich zasad reżimu sanitarnego – w swojej siedzibie w Sękocinie Starym.

W otwartej pod koniec ubiegłego roku bazie letniego i zimowego utrzymania gdyńskich dróg istotną rolę odgrywają dwie teleskopowe ładowarki Manitou. Obecnie pomagają w załadunku soli drogowej na pługopiaskarki, ale nowi właściciele mają co do ich wykorzystania dużo szersze plany
Flota specjalistycznych pojazdów składa się obecnie z osiemnastu jednostek, w tym z trzy- oraz dwuosiowych pługo-posypywarko-solarek. Właśnie do załadunku tych samochodów wykorzystywane są dwie nowoczesne ładowarki teleskopowe Manitou MLT 733-115. Ale nie tylko.

Grupa Manitou podpisała umowę z innowacyjną firmą NEOLINE, która specjalizuje się w transporcie morskim statkami towarowymi typu ro-ro. Manitou chce transportować do USA swoje maszyny w sposób jak najmniej szkodliwy dla środowiska.  Sprzęt z zakładów Manitou Group we Francji  trafi do Ameryki Północnej za pośrednictwem statku towarowego napędzanego głównie wiatrem.