Bezzębny Bobcat w misji archeologicznej

Bezzębny Bobcat w misji archeologicznej

Minikoparka Bobcat E10e, pierwsza tego typu maszyna z napędem akumulatorowym w kategorii maszyn jednotonowych i lżejszych, została wybrana do prac archeologicznych w ruinach zamku w Ricanach niedaleko czeskiej Pragi. Zdecydował o tym nisko poziom hałasu i zerowa emisja spalin. Pracę wymagającą największej ostrożności wykonawał doświadczony operator Tomas Mrkvicka, który określił, że przypomina to „skrobanie masła nożem”. Dla pewności z łyżki maszyny usunięto nawet zęby.

Minikoparka Bobcat E10e, pierwsza tego typu maszyna z napędem akumulatorowym w kategorii maszyn jednotonowych i lżejszych, została wybrana do prac archeologicznych w ruinach zamku w Ricanach niedaleko czeskiej Pragi. Zdecydował o tym nisko poziom hałasu i zerowa emisja spalin. Pracę wymagającą największej ostrożności wykonawał doświadczony operator Tomas Mrkvicka, który określił, że przypomina to „skrobanie masła nożem”. Dla pewności z łyżki maszyny usunięto nawet zęby.

Już po kilku godzinach pracy E10e odkryła pozostałości po dawnej zamkowej piwnicy sprzed 500 lat. Jak się zatem okazało użycie jednotonowej koparki i wybranie do pracy doświadczonego operatora okazało się słuszną decyzją.
Pracownicy docenili także fakt, iż pracująca bez hałasu maszyna nie przeszkadzała im w swobodnej komunikacji, co w przypadku prac archeologicznych bywa kluczowe.

Dłuższy artykuł o tej misji elektrycznego Bobcata przeczytać można w Pośredniku Komunalnym 3/2020

 

Powrót na górę