Na ratunek operatorowi

We wtorek na jednym z placów budowy w Warszawie grupa ratownictwa wysokościowego przeprowadziła nietypową akcję. Operator żurawia wieżowego zasłabł i nie był w stanie samodzielnie zejść na ziemię z wysokości 35 metrów. Niezbędna była specjalistyczna pomoc.

We wtorek na jednym z placów budowy w Warszawie grupa ratownictwa wysokościowego przeprowadziła nietypową akcję. Operator żurawia wieżowego zasłabł i nie był w stanie samodzielnie zejść na ziemię z wysokości 35 metrów. Niezbędna była specjalistyczna pomoc.

Dostać się do chorego nie było może trudno, gorzej z przetransportowaniem go na ziemię. Stąd niezbędna była pomoc specjalisty do prac na wysokości. Ratownik przypiął do siebie operatora i razem z nim opuścił się na linie. Wtedy dopiero można było udzielić mu pomocy. Wezwana wcześniej karetka zabrała operatora do szpitala.
(mz)

Powrót na górę