Mistrzowie maszyn Volvo w akcji!

W piątek 9 września przy temperaturze 30 stopni w podwarszawskim Młochowie odbył się trzeci finał konkursu Klubu Operatorów Volvo Maszyny Budowlane Polska. Wzięło w nim udział 19 zawodników wyłonionych w eliminacjach regionalnych. Na czym polegały konkurencje? Kto wykazał się największym kunsztem w operowaniu maszynami i najlepiej opanował nerwy, a teraz będzie reprezentować nasz kraj podczas finału europejskiego we Francji?

W piątek 9 września przy temperaturze 30 stopni w podwarszawskim Młochowie odbył się trzeci finał konkursu Klubu Operatorów Volvo Maszyny Budowlane Polska. Wzięło w nim udział 19 osób wyłonionych w eliminacjach regionalnych. Na czym polegały konkurencje? Kto wykazał się największym kunsztem w operowaniu maszynami i najlepiej opanował nerwy, a teraz będzie reprezentować nasz kraj podczas finału europejskiego we Francji?

Uczestnicy rywalizacji walczyli w dwóch konkurencjach. Pierwsza odbywała się przy użyciu ładowarki Volvo L30G. Najpierw trzeba było przejechać slalomem między beczkami, potem podpiąć widły do palet za pomocą szybkozłącza, przestawić dwie skrzyniopalety, a następnie odpiąć osprzęt i wrócić tą samą drogą, ale tyłem na miejsce startu.

Druga konkurencja, choć wyglądała na znacznie trudniejszą, przebiegła o wiele szybciej. Stało się tak, bo wykorzystano do niej koparkę kołową (dokładnie Volvo EW160E), a zdecydowana większość uczestników tegorocznego finału na co dzień częściej pracuje właśnie przy użyciu koparek. Zadanie polegało na przełożeniu piłeczek tenisowych z jednych tyczek na drugie za pomocą dwóch równoległych prętów zamontowanych na końcu ramienia.

Najlepszy łączny czas za wykonanie obu zadań uzyskał Tomasz Budkowski z miejscowości Działosza (woj. dolnośląskie), który dwa lata temu uczestniczył w finale w Hiszpanii. Ubolewa, że choć zaproszenie jest dla dwóch osób, to znów musi pojechać sam, bo wcześniej żona była w ciąży, a teraz musi opiekować się dwójką małych dzieci.

Każdy kraj może wysłać na finał europejski dwóch najlepszych operatorów, dlatego do Francji pojedzie też Michał Mazurek z Radomska (woj. łódzkie) – miał on „drugi czas” na eliminacjach w Młochowie. Podobnie jak kolega, on również brał już udział w finale ogólnoeuropejskim, ale we Włoszech. Po ogłoszeniu wyników nie krył zadowolenia, bo od trzech lat właściwie nie ma do czynienia z maszynami budowlanymi. Obecnie pracuje w terminalu kontenerowym, gdzie przesiadł się na 70-tonowe wózki do manipulowania 30-tonowymi stalowymi „pudłami”.


Trzymamy kciuki za obu naszych reprezentantów!

Karol Wójtowicz

Powrót na górę