„Piaskarz” chwali Dresstę!

Nasza niedawna wizyta w warszawskiej firmie „Piaskarz” była ze wszech miar udana.  Także dlatego, że dane nam było obserwować w akcji najbardziej utytułowaną polską maszynę budowlaną. Taką jest bez wątpienia ładowarka kołowa Dressta 530R, która swego czasu doceniona została przez sądy konkursowe najbardziej prestiżowych targów branżowych w Polsce. Ze złotym medalem opuszczała bowiem zarówno wystawę Autostrada-Polska w Kielcach, jak i Intermasz w Poznaniu.

Nasza niedawna wizyta w warszawskiej firmie „Piaskarz” była ze wszech miar udana.  Także dlatego, że dane nam było obserwować w akcji najbardziej utytułowaną polską maszynę budowlaną. Taką jest bez wątpienia ładowarka kołowa Dressta 530R, która swego czasu doceniona została przez sądy konkursowe najbardziej prestiżowych targów branżowych w Polsce. Ze złotym medalem opuszczała bowiem zarówno wystawę Autostrada-Polska w Kielcach, jak i Intermasz w Poznaniu.

Laureatka, będąca dziełem polskich konstruktorów, zastąpiła na krajowych placach budowy cieszącą się uznaniem użytkowników ładowarkę 534E, będącą zmodernizowaną wersją legendarnej już Ł-34.

Dressta 530R trafiła do „Piaskarza” na początku tego roku. Sprawuje się bez zarzutu, nic więc dziwnego, że  jest chwalona przez swych użytkowników. Podkreślają oni jej ładny, nowoczesny wygląd  oraz rozwiązania konstrukcyjne. Układ roboczy typu Z, mokre hamulce, elektronicznie sterowana skrzynia biegów typu "power shift" i mosty napędowe ZF czy wreszcie spełniający normę emisji spalin Tier 4i silnik Cummins o mocy 208 KM sprawiają, że „Złota Maszyna” sprawdza się doskonale mimo intensywnej eksploatacji w trudnych warunkach.

Jacek Barański

Powrót na górę