Porzucone drogi
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze
Włoskie firmy przestają budować drogi w Polsce. W ubiegłym roku z budową podwarszawskiej obwodnicy Marek, ważnej części drogi ekspresowej S8, nie poradziła sobie firma Salini. Mimo że przejezdny, ten fragment nie został ukończony w 100% do dziś – brakuje niektórych zjazdów, węzłów itp. Obecnie GDDKiA podjęła decyzję o odstąpieniu od umowy z konsorcjum z liderem Salini Polska na wykonanie odcinka F autostrady A1 pomiędzy węzłami Rząsawa i Blachownia, oraz drogi ekspresowej S3 od węzła Kaźmierzów do węzła Lubin Północ.
Włoskie firmy przestają budować drogi w Polsce. W ubiegłym roku z budową podwarszawskiej obwodnicy Marek, ważnej części drogi ekspresowej S8, nie poradziła sobie firma Salini. Mimo że przejezdny, ten fragment nie został ukończony w 100% do dziś – brakuje niektórych zjazdów, węzłów itp. Obecnie GDDKiA podjęła decyzję o odstąpieniu od umowy z konsorcjum z liderem Salini Polska na wykonanie odcinka F autostrady A1 pomiędzy węzłami Rząsawa i Blachownia, oraz drogi ekspresowej S3 od węzła Kaźmierzów do węzła Lubin Północ. GDDKiA poinformowała o bezskutecznych, wielokrotnych wezwaniach generalnego wykonawcy – firmy Salini Polska – do prowadzenia robót zgodnie z kontraktem.
Mimo wielokrotnych wezwań w trybie kontraktowym 15.1 konsorcjum nie realizowało jednak prac objętych kontraktem. Jak podaje GDDKiA, „wykonawca prowadził kontrakty niezgodnie z zawartymi umowami, nie wypełniał zapisów dotyczących realizacji kontraktu w tym realizacji postępu robót zgodnego z harmonogramem oraz nie regulował płatności dla podwykonawców, usługodawców i dostawców materiałów”.
Nie tylko Salini rezygnuje z budowy polskich dróg. Prowadząca prace przy budowie odcinka trasy szybkiego ruchu S5 w okolicy Poznania włoska firma Pizzarotti ukończyła projekt tylko w około 40 procentach, mimo że termin oddania drogi do użytku planowany był na jesień tego roku. Gorzej, że raczej już prac nie ukończy – na placu budowy nie ma ani maszyn, ani pracowników. Opóźnienia na szczęście nie dotyczą znacznej większości budowanych w naszym kraju dróg i autostrad. (mz)