Mieszkalny „moloch” w Warszawie

Mieszkalny „moloch” w Warszawie

Dwa mieszkania na piętrze? Niska, urozmaicona zabudowa? Wydawało się, że obecnie wszyscy mają takie oczekiwania. Na warszawskiej Woli powstaje jednak inwestycja, o której zrobiło się dość głośno  przez widoczne od razu na etapie budowy zbyt duże zagęszczenie lokali i zbyt małe odległości między budynkami. A jej wizytówką jest blok – może elegancki, ale jednak blok – na ponad 1000 mieszkań i to o wysokości 27 pięter. Czy ktoś będzie w ogóle chciał mieszkać w takich warunkach? Owszem, lokale rozchodzą się błyskawicznie.

Dwa mieszkania na piętrze? Niska, urozmaicona zabudowa? Wydawało się, że obecnie wszyscy mają takie oczekiwania. Na warszawskiej Woli powstaje jednak inwestycja, o której zrobiło się dość głośno  przez widoczne od razu na etapie budowy zbyt duże zagęszczenie lokali i zbyt małe odległości między budynkami. A jej wizytówką jest blok – może elegancki, ale jednak blok – na ponad 1000 mieszkań i to o wysokości 27 pięter. Czy ktoś będzie w ogóle chciał mieszkać w takich warunkach? Owszem, lokale rozchodzą się błyskawicznie.

Osiedle Bliska Wola na 5 tysięcy mieszkańców powstaje w miejscu dawnej Fabryki Wyrobów Precyzyjnych im. generała Świerczewskiego. Wizytówką tej inwestycji będzie spektakularny moloch – budynek mieszkalny składający się z dwóch wież o wysokości 27 pięter (połączonych 23 piętrową częścią), który pomieści 892 mieszkania, 170 apartamenty i 380 biur. Choć wydawało się, że era „mrówkowców” (w Gdańsku były to „falowce”) jest już za nami, ta inwestycje wydaje się do nich nawiązywać. Budynek będzie jednak elegancko przeszklony kojarząc się raczej z biurowcem niż wielką płytą. Może dlatego jest tylu chętnych na mieszkanie w tak zagęszczonej przestrzeni.

Oddanie całości do użytku planowane było na połowę 2021 roku, czy terminu uda się dotrzymać, okaże się już niedługo. (mz)

Powrót na górę