Elektromobilność a budownictwo
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze
Uczestnicy Kongresu ESG Polska Moc Biznesu są zgodni, że elektromobilność i związana z nią zielona energia w ostatnich latach rozwijają się w Polsce w dynamicznym tempie. Uznali też, że szereg wyzwań na drodze do osiągnięcia zerowej emisyjności transportu, budownictwa i całych miast ostatecznie uda się pokonać. Nie da się jednak zwiększyć ilości pojazdów elektrycznych na polskich drogach bez zapewnienia im tak podstawowej rzeczy, jak sieć stacji ładowania. A w tym może pomóc także budownictwo. Dlaczego?
– Łatwiej jest zapewnić dostęp do ładowania elektryka przez gniazdko we własnym garażu. Tę uwagę dedykowałbym administracji oraz ustawodawcy, aby stworzyć warunki do zmiany. W osiedlach wielorodzinnych są potencjalni użytkownicy elektryków. W ciągu kilku lat chcemy zwiększyć tempo rozwoju budowy ładowarek – zapewnia Artur Warzocha, prezes zarządu TAURON Nowe Technologie S.A.
To bardzo ciekawy temat. Na razie jest bowiem tak, że kupując gotowe mieszkanie na nowym osiedlu, nie ma się szansy na instalację stacji ładowania na swoim miejscu postojowym. Takie zamówienie - miejsca w garażu dla elektryka - trzeba by złożyć już na etapie budowy całego wielorodzinnego budynku. Stąd rola ustawodawcy, który mógłby wymóc na inwestorach przygotowanie zawczasu pewnej liczby takich miejsc. Być może wkrótce deweloperzy sami wpadną na pomysł oferowania ładowarek jako elementu marketingowego zielonych osiedli mieszkaniowych.
- Już teraz elektromobilność stanowi ważny segment rynku motoryzacyjnego. Według naszych szacunków w przeciągu następnych czterech lat w Polsce możemy mieć już 300 tys. aut elektrycznych, a wraz z hybrydami nawet 500 tys. Liczba stacji ładowania z obecnych 3 tys. punktów do 2025 roku wzrośnie się do 40 tysięcy – stwierdził Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych,
⁃
Źródło informacji: PAP MediaRoom oraz mz