Nadciąga powszechna termomodernizacja
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze

W ciągu 25 lat wszystkie istniejące w Polsce budynki muszą stać się zeroemisyjne. Narzuca nam to dyrektywa unijna. Biorąc pod uwagę, że większość budynków w Polsce powstała przed rokiem 1990, charakteryzują się one niską efektywnością energetyczną, w kolejnych latach czeka nas duży proces termomodernizacyjny. W Polsce budynki – zarówno mieszkalne, jak i użyteczności publicznej. biurowe itp. – odpowiadają za 40% zapotrzebowania na energię.
Z danych Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE) wynika, że w Polsce jest ponad 15,2 mln budynków, które zużywają łącznie średnio 402 TWh energii cieplnej. Struktura zasobu budowlanego jest zdominowana przez budynki jednorodzinne, stanowiące blisko 46 proc. wszystkich budynków – to prawie 7 mln, z czego 4,7 mln oddano do użytkowania przed 1990 rokiem. Starsze budynki charakteryzują się niską efektywnością energetyczną. W szczególności dotyczy to budynków jednorodzinnych, gdzie 60 proc. wykorzystuje jako główne źródło ogrzewania paliwa stałe, w tym węgiel i drewno. Ten stan techniczny i eksploatacyjny prowadzi do nadmiernego zużycia energii, a jednocześnie wpływa na jakość powietrza w Polsce, szczególnie w sezonie grzewczym.
Zmieniona dyrektywa EPBD (Energy Performance of Buildings Directive) zakłada, że po 2030 roku wszystkie nowo powstałe budynki muszą być zeroemisyjne, a do 2050 roku zmiana ta czeka wszystkie istniejące budynki. Każdy z krajów członkowskich ma przedstawić krajowy plan renowacji budynków do 31 grudnia 2026 roku. Prace nad polskim dokumentem trwają. Dyrektywa wprowadzi także klasy energetyczne budynków: od G (najniższa efektywność) do A+ (budynki pozytywne energetycznie), co ma pozwolić lepiej planować remonty, ograniczać ubóstwo energetyczne oraz skuteczniej kierować wsparcie do najbardziej energochłonnych obiektów.
(Newseria)