Rak betonu?
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze
O betonowych autostradach pisać będziemy jeszcze pewnie wiele razy, temat to bowiem nie tylko aktualny, ale i wywołujący żywe emocje środowiska drogowców.
Przeciwnicy betonowych dróg zyskali kolejny argument przemawiający na korzyść ich racji – w mediach pojawiło się hasło „rak betonu”.
Kordian Kuczma w portalu onet.pl rozważa niebezpieczeństwo budowy betonowych konstrukcji (nie tylko dróg, ale także budynków) z materiałów niskiej jakości. Jak się okazuje, to właśnie tzw. rak betonu (inaczej zwany ASR) powoduje nieustające remonty autostrad we wschodniej części Niemiec. Problemy występują także na lotniskach. Przyczyną jest m.in. używanie w okresie zimowych środków odladzających. Wskutek reakcji chemicznych pomiędzy związkami krzemu występującymi w kruszywie a związakmi alkalicznymi z cementu, w betonie zachodzą procesy kończące się osłabieniem jego struktury. W założeniu nawierzchnia taka powinny wytrzymać bez remontu 30 lat, jednak ASR powoduje, że wymaga poważnych napraw po kilku latach. Uszkodzenia są na tyle duże, że beton po prostu się kruszy. Problem okazał się tak poważny, że zajęli się nim naukowcy z niemieckich uczelni. Pracują oni nad wynalezieniem składnika, który dodany do cementu zabezpieczy beton przed przedwczesnym osłabieniem.
Czy w Polsce uda się zbudować drogi o betonowej nawierzchni, które nie będą ulegać „chorobie” ASR? Urzędnicy znają problem i twierdzą, że znają sposób na uniknięcie problemów.
Zaineteresowanych tematyką „raka betonu” odsyłamy do obszernego tekstu na łamach portalu onet.
Magdalena Ziemkiewicz