Drogi coraz droższe
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze
Dwa dni temu otwarto oferty na budowę odcinka drogi 61 od Suwałk do granicy z Litwą. Budżet GDDKiA przewidywał na realizację 24 km odcinka 900 mln złotych, jednak najtańsza oferta, złożona przez Budimex, przekracza 1 mld zł, a pozostałe są dużo wyższe (1,289 Porr/Unibep oraz 1,515 mld Polaqua). Z odcinka tego zeszła w czerwcu firma Impresa Pizzarotti, która dwa lata temu zobowiązała się wybudować go za kwotę 605,5 mln. Włoski wykonawca widząc wyniki nowego przetargu przesłał do pracy oświadczenie.
Dwa dni temu otwarto oferty na budowę odcinka drogi 61 od Suwałk do granicy z Litwą. Budżet GDDKiA przewidywał na realizację 24 km odcinka 900 mln złotych, jednak najtańsza oferta, złożona przez Budimex, przekracza 1 mld zł, a pozostałe są dużo wyższe (1,289 Porr/Unibep oraz 1,515 mld Polaqua). Z odcinka tego zeszła w czerwcu firma Impresa Pizzarotti, która dwa lata temu zobowiązała się wybudować go za kwotę 605,5 mln. Włoski wykonawca widząc wyniki nowego przetargu przesłał do pracy oświadczenie.
Impresa Pizzarotti tłumaczy, iż „od przełomu lat 2015/16 w związku z licznymi przetargami na budowę inwestycji infrastrukturalnych ogłaszanymi przez GDDKiA oraz PKP cały rynek wszedł w okres gwałtownego wzrostu kluczowych czynników produkcji wywołanego ograniczeniem dostępności siły roboczej, materiałów i sprzętów budowlanych. W okresie od 2017 do 2019 cement podrożał o 44%, asfalt o 62% , stal zbrojona o 53%. Do tego doszły podwyżki cen oleju napędowego o 28% oraz wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze budowlanym nawet o 70%. (…) Już w połowie 2018 Impresa Pizzarotti podjęła pierwsze próby polubownego rozwiązania sytuacji przedstawiając możliwe scenariusze dalszego postępowania. W kwietniu 2019 złożyła GDDKiA propozycję ugodową obejmującą podwyższenie wynagrodzenia z kwoty 605,5 do kwoty 862,3 mln brutto. GDDKiA odstąpiła od umowy w tym samym dniu, kiedy wypowiedziała ją Impresa Pizzarotti – w czerwcu 2019.
Włoska firma podkreśla, że gdyby rząd przystał na jej warunki, trasa powstałaby szybciej i o wiele taniej niż stanie się to obecnie. GDDKiA utrzymuje, że nie może dopłacać do podpisanych już kontraktów. Gdyby uznano to ta nieuprawnioną pomoc publiczną, groziłoby to utratą finansowania unijnego.