Dewelerzy chcą budować więcej
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze
Uważają, że narzucono im zbyt restrykcyjne normy. Do mieszkań muszą budować za dużo miejsc postojowych i placów zabaw. Deweloperzy liczą, że rząd zmieni przepisy. W 2023 roku przekazali klucze do 136,5 tys. lokali. To o 5,2% mniej niż przed rokiem, ale zdaniem deweloperów to jeszcze nie koniec spadków.. W kolejnych latach do użytkowania oddawanych będzie jeszcze mniej mieszkań.
W 2023 roku potężne spadki w zakresie pozwoleń na budowę zanotował zarówno sektor deweloperski, jak i indywidualny. Deweloperzy otrzymali zgodę na budowę ponad 40 tys. mniej mieszkań niż rok wcześniej (spadek o 20%), co świadczy o strukturalnych problemach z podażą gruntów i zwiastuje przyszłe, jeszcze większe trudności z dostarczaniem nowych mieszkań na rynek. Ogromny zastój pojawił się także na polu budownictwa indywidualnego. Tak mało zgód na budowę ostatni raz wydano „Kowalskim” niemal 10 lat temu.
Jeśli chodzi o nowo rozpoczynane inwestycj, to deweloperzy po fatalnym dla branży 2022 roku nie zdołali przełamać negatywnego trendu i ponownie wystartowali z budową o ponad 50 tys. mniej lokali niż w 2021 roku.
Załamanie podaży byłoby jeszcze większe, gdyby nie to, że na przestrzeni roku złagodzono rekomendację S KNF w zakresie obliczania zdolności kredytowej, wprowadzono program Bezpieczny Kredyt 2% i relatywnie ustabilizowano poziom inflacji.
Niewątpliwie największym wyzwaniem stojącym przed rynkiem oraz prawodawcami jest zapewnienie odpowiedniego dopływu nowej tkanki mieszkaniowej. Brak stabilnego poziomu podaży nowych inwestycji znajdzie bowiem odzwierciedlenie w przyszłych cenach nieruchomości.
Polski Związek Firm Deweloperskich opracował dokument wskazujący najważniejsze problemy procesu budowlanego. Dokument zawiera dziesięć kluczowych obszarów, które mogą uwolnić jej potencjał i usprawnić podaż.
Jednym z istotnych problemów jest odblokowanie gruntów pod budowę mieszkań, w tym szczególnie działek będących w posiadaniu spółek Skarbu Państwu oraz KZN, zamrożonych pod program Mieszkanie Plus. Ważne jest również przesunięcie wejścia w życie kluczowych etapów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W tym danie więcej czasu samorządom na przygotowaniu planów miejscowych.
Deweloperzy oczekują od rządu wycofania się z niekorzystnych zmian w tzw. specustawie mieszkaniowej w zakresie wskaźników miejsc parkingowych. W ramach nowelizacji przepisów w maju ubiegłego roku wprowadzono normy parkingowe nakazujące wybudowanie 1,5 miejsca postojowego na każde mieszkanie. W rezultacie przepisy spowodowały, że inwestycje realizowane w trybie specustawy mieszkaniowej są nieopłacalne, a akt, który mógł zwiększyć podaż gruntów i pozwolić przemieniać tereny zdegradowane, stał się martwym prawem – uważa Polski Związek Firm Deweloperskich. Szybka nowelizacja ustawy, nad którą pracowano podczas zeszłej kadencji parlamentu i która nie budziła wątpliwości żadnej ze stron stołu politycznego, umożliwiłaby natomiast uruchomienie projektów na kilkadziesiąt tysięcy mieszkań.
Zmian wymaga też prawo budowlane, w tym szczególnie w zakresie nieuzasadnionych odwołań od pozwoleń na budowę. W opinii ekspertów przedłużający się proces inwestycyjny jest nierzadko wynikiem konieczności rozpatrywania niemających żadnego odniesienia do rzeczywistości skarg. Należałoby więc wprowadzić symboliczną opłatę oraz przyjąć za zasadę rozpatrywanie tylko takich skarg, które mają merytoryczne uzasadnienie – sugerują deweloperzy.
Modyfikacji wymaga również rozporządzenie ws. warunków technicznych, w tym nowelizacja dotycząca placów zabaw – czytamy w dokumencie PZFD. Jednym ze sposobów na odwrócenie negatywnych skutków ostatniej nowelizacji jest ich zdaniem zniesienie obowiązku sytuowania placu zabaw dla inwestycji w zakresie pojedynczych budynków wielorodzinnych, jak i korekta innych pomniejszych założeń.
Źródło informacji: Polski Związek Firm Deweloperskich