VIP czyli kto?
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Dział: Najnowsze
Jak pisaliśmy w poprzednim PosBudNews, w podwarszawskim Nadarzynie odbyły się targi Construction Machinery Exibition. Nie chcąc się powtarzać, napiszemy tylko, że organizowanie takiej imprezy niemal tuż po Baumie było ryzykowne i faktycznie – ruch w hali targowej generowali głównie wystawcy i goście równolegle odbywających się, atrakcyjnego Warsaw Tools&Hardware Show. Wystawców z naszej branży było raptem czterech: Zoomlion, Toolmex-Truck, Sunward i EngineEcoPower. Ale tym chcemy napisać o czymś innym. Nasza redakcja została obdarowana przez organizatorów zaproszeniami VIP. Ktoś zadzwonił z pytaniem, na jaki adres je wysłać, informując, że dostaniemy także karty parkingowe. Wydawało się to nawet miłe, ale...co okazało się na miejscu...
Jako dziennikarze jesteśmy przyzwyczajeni, że mamy darmowy parking, kawę, ciasteczka, czasem obiad – to zależy od organizatorów. To działa od zawsze zagranicą, od pewnego czasu także w Polsce. Działa świetnie. MTP to klasa sama w sobie, a Targi Kielce są wzorem takich działań od kilku lat. Na ostatnich edycjach Autostrady w biurze prasowym czekały na nas nawet świeżo wyciskane soki, sałatki i owoce. Cudo!
Tymczasem na Construction Machinery Exibition jako goście VIP chcieliśmy napić się kawy w skromnym pokoiku z ekspresem, butelkami wody i nie wiemy, czym jeszcze, bo nas do tej sali VIP nie wpuszczono. Niestety, pan przy wejściu oświadczył, że jest to możliwe tylko dla osób o statusie VIP Platinum. Hm...czyli co nam daje taka wypasiona wejściówka? NIC. Parking był darmowy dla wszystkich, a status VIP umożliwia wyłącznie wejście na targi bez kolejki. W sytuacji, gdy na targach frekwencja jest słaba, żaden to przywilej. Jako akredytowani dziennikarze moglibyśmy pewnie liczyć na kawę i pączka ale tego już nam się sprawdzać nie chciało. Zainwestowaliśmy czas, benzynę, w zamian nie dostając nic, a przecież przyjechaliśmy napisać o tej imprezie... Wynika z tego, że VIP to VIP, ale lepiej trzymać się statusu „PRESS".
Skucha i to jaka!
A kawę wypiliśmy w redakcji...
Magdalena Ziemkiewicz