Jubileusz czas zacząć!

Dwadzieścia lat temu ukazał się pierwszy numer „Pośrednika Budowlanego”. Pamiętamy, jak w długie zimowe wieczory układaliśmy zawartość inauguracjnego wydania, tłumacząc, redagując, pisząc i tak naprawdę nie mając pojęcia, czy nasz pomysł przyjmie się w branży. Fachowe czasopisma kupowało się do tej pory w kiosku, nikt nie rozdawał ich za darmo, w dodatku wysyłając pocztą na własny koszt. Wiele osób podchodziło do nas nieufnie – byli i tacy, którzy na początku odsyłali magazyn z adnotacją nie zamawialiśmy”, obawiając się, że pierwszych pięć numerów dostaną gratis, a z szóstym przyjdzie faktura za całość... 

Dwadzieścia lat temu ukazał się pierwszy numer „Pośrednika Budowlanego”. Pamiętamy, jak w długie zimowe wieczory układaliśmy zawartość inauguracjnego wydania, tłumacząc, redagując, pisząc i tak naprawdę nie mając pojęcia, czy nasz pomysł przyjmie się w branży. Fachowe czasopisma kupowało się do tej pory w kiosku, nikt nie rozdawał ich za darmo, w dodatku wysyłając pocztą na własny koszt. Wiele osób podchodziło do nas nieufnie – byli i tacy, którzy na początku odsyłali magazyn z adnotacją nie zamawialiśmy”, obawiając się, że pierwszych pięć numerów dostaną gratis, a z szóstym przyjdzie faktura za całość... 

Ale faktury nie przychodziły, my zaczęliśmy pojawiać się na branżowych targach (Autostrada, Maszbud, Eurobuild,) i zaczęliśmy być znani. A chwilę po rozesłaniu pierwszego numeru „Pośrednika” w redakcji rozdzwoniły się telefony. Dystrybutorzy maszyn budowlanych z entuzjazmem przyjęli pojawienie się na rynku czasopisma o maszynach. Wcześniej nie mieli gdzie o nich pisać, nie istniało bowiem czasopismo docierające do ich użytkowników. Po tygodniu przestaliśmy mieć wątpliwości – wiedzieliśmy, że trafiliśmy w dziesiątkę!  I sami nie wiemy, kiedy minęło dwadzieścia lat. To okazja do wspomnień, także fotograficznych. Nie zabraknie ich w kolejnych wydaniach „PosBudNews”, elektronicznego „dziecka” Pośrednika.

Za tydzień wyjaśnimy, skąd tak naprawdę wziął się tytuł „Pośrednik Budowlany”!

Powrót na górę