Groźne wypadki z udziałem sprzętu budowlanego

Jak groźna może być maszyna budowlana wiedzą tylko ci, którzy mają z nimi do czynienia na co dzień.  W oczach laika maszyny są lekkie, zwrotne, ruszają się szybko, nie różnią się zatem wiele od samochodów. Niestety, są od nich cięższe, w starciu z taką masą nikt nie ma szans. Maszyna jest niebezpieczna nawet, gdy się nie rusza.

 

Jak groźna może być maszyna budowlana wiedzą tylko ci, którzy mają z nimi do czynienia na co dzień.  W oczach laika maszyny nie różnią się wiele od samochodów. Niestety, są od nich cięższe, w starciu z taką masą nikt nie ma szans. Maszyna jest niebezpieczna nawet, gdy się nie rusza. We wtorek wieczorem w Blachowni koło Częstochowy na stojącą przy drodze koparko-ładowarkę najechał kierowca fiata tipo. Wypadek miał tragiczne skutki, siedząca z tyłu pasażerka zginęła na miejscu, pasażerka z przodu odniosła ciężkie obrażenia. Lżej ranny został kierowca samochodu, a operatorowi koparki nic się właściwie nie stało. Maszyna też nie ucierpiała, za to samochód nadaje się tylko na złom. Jak stwierdziła policja, maszyna była prawidłowo oznakowana, nie ma ustalono na razie przyczyny wypadku.


Tragiczny w skutkach wypadek wydarzył się we środę na terenie Elektrowni Opole, gdzie trwa budowa dwóch nowych bloków energetycznych.  Czy zawinił wiatr, czy wada materiałowa sprzętu – tego jeszcze nie wiadomo. Złamał się wysięgnik żurawia, na którym podwieszony był kosz roboczy. Pracujący w nim dwaj robotnicy spadli z ogromnej wysokości (około 80 metrów), jeden zginął na miejscu, drugi zmarł po przewiezieniu do szpitala. Pomocy lekarskiej potrzebował także operator urządzenia, który znajdował się w kabinie w czasie wypadku i doznał szoku. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż wysięgnik złamał się w nietypowym miejscu, bez dokładnych badań nie da się zatem stwierdzić, co było przyczyną tego tragicznego wydarzenia.


Magdalena Ziemkiewicz

Powrót na górę