Podczas konferencji prasowej 2 września minister infrastruktury zapowiedział rozpisanie do końca roku piętnastu przetargów drogowych. Jeszcze we wrześniu rozpisane zostaną zadania drogowe o łącznej wartości 4,1 mld zł. Po konsultacjach z wykonawcami ministerstwo przyjęło zasadę ogłaszania co najwyżej trzech postępowań przetargowych tygodniowo, aby dać firmom szansę na spokojne przygotowanie się do nich.

Takich informacji jest wciąż za dużo. Mimo że tyle mówi się i pisze o przestrzeganiu zasad BHP, nie ma tygodnia, by na jakiejś budowie nie wydarzył się wypadek. Najczęściej wynikają one niestety z zaniedbań i lekkomyślności. Oto dwa przykłady z ostatnich dni. Pod koniec sierpnia w Suwałkach na jednym z osiedli mieszkaniowych prowadzone były prace związane z budową kanalizacji. Jeden z robotników pracujących w wykopie został przysypany ziemią – na szczęście tylko do pasa, dlatego też dość szybko udało mu się pomóc. Wyszedł z tego niemal cało, jedynie ze złamaną nogą. Tragicznie skończył się jednak inny wypadek...

33-letni Scott Hardwick właściel firmy Hardwick Plant Limited z Barnsley postanowił w wyjątkowy sposób oznajmić całemu światu, że zostanie ojcem dziewczynki. Kupił dla swojej firmy nowiutką, różową minikoparkę JCB 8018. Przy okazji zamówił jeszcze osiem takich maszyn, jednak już w tradycyjnym żółtym kolorze z czarnymi elementami.

Na koniec korków będziemy musieli jeszcze poczekać i to długo, bo nawet pięć lat. Prace jednak trwają, a kolejne odcinki newralgicznej  trasy Kraków-Zakopane powinny zostać oddane do użytku za dwa lata.
Najtrudniejszy odcinek nowej trasy, ponad dwukilometrowy tunel, zbuduje włoska firma Astaldi, która zaproponowała wykonanie prac za najniższą cenę – około 1 mld zł  – i deklarując ich zakończenie w ciągu 54 miesięcy.