Śmierć pod walcem drogowym
O wypadku, który wydarzył się dokładnie tydzień temu w Węgorzewie, wiedzieliśmy od początku, jednak musieliśmy poznać jego bliższe okoliczności. Wydawało się nam bowiem nieprawdopodobne, by na budowie drogi można było tak po prostu przejechać kogoś walcem. Tym bardziej, jeśli ofiarą był kierownik tej właśnie budowy. Przy czym od samego początku wiadomo było, że operator walca był absolutnie trzeźwy. Co mogło spowodować taka tragedię? W biały dzień, przy słonecznej pogodzie?
- Dział: Najnowsze
- Napisane przez Super User
- Skomentuj jako pierwszy!